Magda Grenda-Kurmanow - zestaw dwóch wierszy
- zakladmagazyn
- 4 lip
- 1 minut(y) czytania

and the day has just begun
odpalam magnetowid
by nagrać pierwsze ochłapy MTV
pierwsze 10 000 zł wydam na czipsy i Sprite’a
przy pierwszej okazji do śmiechu starannie
opluję chodnik przed sobą
wcześniej
przeszywam ręką kamień
z przedszkola biegną posiłki
o rzeźbach nie wiemy nic
(Müldner-Nieckowski Kozanowski Falenda
Łagowski Teper Pastwa)
niecierpliwie głaszczemy zimną organikę
jeszcze będziemy z niechęcią myśleć o ludziach-VHS-ach
lepić obywatelskie budżety na
konserwację rzeźb o których nadal
prawie nikt nic nie wie
(Pastwa Teper Łagowski Falenda
Kozanowski Müldner-Nieckowski)
i jak to było
że all that she wants to coś więcej
niż muzyka chodnikowa
mamy ten przywilej
że wszyscy ubieramy się na bazarze
tylko sukienki do komunii robią czwarte okrążenie
na wszelki wypadek zostaję ochrzczona
żeby było mi łatwiej chodzę na religię
do końca podstawówki
w świecie pełnym gliniarzy
z Miami Beverly Hills Gisburne
z Archiwum X
z dumą kociej żałoby toczy się piana na szampanie do wanny Alexis
tylko ten kolega Murzyn Wiesiek z Kępy wdzięczny
temat przy stole i kwiat do mego kożucha
no i suchej zupki nie bo na pewno jakiś Chińczyk brudnymi rękami
w piłkę dokopać Szkopom dzień zakończyć tutti frutti
a tu myk myk
obiecujące winniczki uciekły z siódmego piętra