top of page

Christine Kærulv – zestaw czterech wierszy (tł. Zuzanna Zywert)

  • zakladmagazyn
  • 4 lip
  • 3 minut(y) czytania
okładka książki
okładka książki

nie mogę przestać myśleć o SIMSACH 2

Weronie

i Dinie

która wyciąga do mnie swoje opalone ramiona 

ogląda paznokcie

w kolorze wiśniowym

jej pocieniowanych włosach

całą noc robię tosty z serem

jeden po drugim

opowiadam żarty żeby BARA-BARA 

piersi Diny tak jędrne

sukienka bez ramiączek wtapia się jej w skórę

wyobrażam sobie jak naszyjnik

pulsuje na jej obojczykach

ja

znajduję mężczyzn w bibliotece dzwonię

liżę się z każdym spotkanym w mieście

muszę zaprosić ich do domu

nie mogę BARA-BARA w toalecie

nie mogę BARA-BARA za barem

chcę tylko ranić i kochać najmocniej jak potrafię

już jesteśmy w domu słodziaku

na górę do sypialni i BARA-BARA

moje tosty przyciągnęły rój much

wirują jak tornado nad śmierdzącym talerzem

wpisuję kody

wszystko robi się zielone

zapisuję i zamykam



żeby wywołać

!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

wystarczy być widoczną

mieć humorki

nie być wystarczająco zadowoloną

mieć grypę

obsikane spodnie

muchy w kuchni

wczorajszą niezjedzoną kanapkę

powiedzieć nie

podgłośnić telewizor na 23+ 

poplamić bluzkę

lub krzywo się tego dnia spojrzeć



NOWA SIMKA

nazywam ją Jenny

ustawiam leżaki w podkowę

strzepuję pościel w kolorze hubba bubby

i ładnie mi w blond paziu krótka

grzywka wiszące kolczyki

cała drżę kiedy klikam

OBEJMIJ

wszyscy goście

całe sąsiedztwo ma być

moje chcę w nich wejść chcę zobaczyć

ich reakcje gdy powiem że ich matka to lama

Jenny w żółtym topie i piercingiem gdzie tylko się da

bierz barmana wygląda na chętnego

włącz jakąś gorączkową muzykę

tak

trąbka simlish-salsa nuty lecą z głośników jak bańki mydlane

płynę z nimi w stronę łóżek

znajduję Jenny i przypadkowego Filipa

ich usta pożerają się nawzajem jakby łykali kaszkę

macają się gorączkowo po tyłkach 

mówią: uhhhh

czas na maxmotives zielono na maksa i zero potrzeb ziomki

teraz pora na ciążę

trzy dni w średnim przyspieszeniu trochę wymiotów

i niemowlę które w końcu spada z nieba 

a ja siedzę z pytaniem Jak Nazwiesz Dziecko

na cześć skandynawskich królowych

ochrzczę cię Thyra

baby



szsz szum wentylatora

komputer pracuje na pełnych obrotach

kręcę się na krześle i myślę

i myślę czy potrafię żyć z tym że to ja

nic nie rozumiałam

to znaczy

że cała ta złość była po to żeby w końcu to do mnie dotarło

bycie kimś kto nie drenuje z energii

wiele wymaga

i że to niemożliwe


fot. Coco Ardal
fot. Coco Ardal

Od tłumaczki


Chyba niewielu z nas – dzieci lat 90. i 00. – nigdy nie grało w Simsy. Kto nie zarwał nocki przed szkołą, żeby wpisywać kody na nieskończone bogactwo albo patrzeć jak nasz Sim po usunięciu drabinki od basenu żegna się z tym światem, niech pierwszy rzuci kamieniem! 


„The Sims” są też motywem przewodnim debiutanckiego tomiku Christine Kærulv „Motherlode”. Nastoletnia osoba mówiąca dorasta w gospodarstwie na duńskiej wsi lat 00., a czas po szkole spędza na oglądaniu filmów na DVD, kreskówek na Cartoon Network i graniu w Simsy. W przerwach od sterowania simsową Weroną, odwiedza internetowe fora w poszukiwaniu kodów do gry i porad, na przykład o tym, jak zmienić swojego Sima w wampira.


Tytułowe motherlode odnosi się jednak nie tylko do kodu, dzięki któremu na konto twojego Sima wpłynie 50000 simoleonów. Osoba mówiąca dorasta z przemocą psychiczną w domu, gdzie wszystko – od przyniesienia do domu niezjedzonej kanapki do krzywego spojrzenia – może wyprowadzić jej matkę z równowagi. Matczyne wybuchy złości (!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!) są nieodłączną częścią jej nastoletniego życia. Wirtualny świat Simsów jest dla niej ucieczką od rzeczywistości, jej „safe space”; tutaj nie czekają na nią żadne nieprzyjemne niespodzianki, co więcej – to ona decyduje o każdym kroku swojego Sima. Tu odzyskuje sprawczość, której pozbawia ją kontrolująca matka.


Tomik Dunki to przykład tego, jak pod przykrywką dość krindżowego tematu można opisać traumatyzujące doświadczenia dzieciństwa. Jednocześnie jest nostalgicznym spojrzeniem na dorastanie w latach 90. i 00. 



Christine Kærulv (ur. 1996) - duńska poetka, absolwentka prestiżowej norweskiej szkoły pisarskiej, Forfatterstudiet. Zadebiutowała w 2025 r. tomikiem „Motherlode”. Obecnie mieszka w Kopenhadze.


Wiersze pochodzą z tomiku „Motherlode”, wyd. Gads Forlag, 2025.

 
 

ZAKŁAD
magazyn społeczno-poetycki

Redaktor naczelny:
Kamil Kawalec

Redakcja: 
Agnieszka Wolny-Hamkało
Jakub Skurtys
Malwina Hajduk-Kawalec
Andrzej Graul
Piotr Brencz
Kinga Borto

Projekt animacji i strony internetowej:
Kinga Bartniak

Kontakt:
zaklad.magazyn@gmail.com

  • Instagram
  • Facebook
  • YouTube

Wydawca:
Towarzystwo Aktywnej Komunikacji
Adres: ul. Hermanowska 6A, 54-314 Wrocław
KRS: 0000045825 NIP: 894-25-67-840 REGON: 931998437

ISSN: 2956-7173

logo-tak.png
logo WIK.png

Partner Wydawniczy w ramach Wrocławskiego Programu Wydawniczego: Wrocławski Instytut Kultury

PL_02.png
bottom of page