top of page

Alan Skóra - zestaw trzech wierszy


grafika, Joanna Haudek



performatyw


nie widać słońca

mówi brat po przyjeździe z londynu


mówi londyn po przyjeździe

do bezpańskiego psa


pytany czemu chlipałem z miski

odpowiedziałem mlaskaniem


mogę najwyżej mieć

kopertę wetkniętą w obrożę

żeby kasjerki wiedziały co podać


i jak wydać resztę

żeby nie było bilonu


dzieci będą kominiarzami

dorosłym oddając pierwsze śniadanie


nie widzicie słońca

mówi brat po przyjeździe z londynu


mówi londyn po przyjeździe

do bezpańskiego psa



następny przystanek plac wszystkich świętych


mówiliśmy w języku i w poezji

ciała poruszały się

a cisza gubiła we włosach.


ciemność ruszyła trotuarem.

widziałem jak tęczówka przepadła

w spojówce, falowała dalej, tobie.


strach siedział na ławce i karmił

uśmiech, długi jak nasz powrót.


wciąż widzę jak w twoim obrazie,

jak każdy dzień wschodzi.



nie wiem, może, nie pamiętam


chciałbym przemówić ciałem

jak oddech, który scala się z niebem

ziemia twardnieje, drogi są śliskie


noce są jasne, księżyc zduszony

czuje jakbyś rodziła, chwile

twarzy z ciemnością


słońce nakręca się, śnieg zmywa

męty szkliste, które jak mróz

najbardziej wychodzą przed spaniem







bottom of page