top of page

Zuzana Husárová - jeden wiersz (tł. Zofia Bałdyga)


kolaż, Joanna Maksa



Płaskowyże


pewnego dnia, było to w tym tygodniu, miałam 10 orgazmów

mamy wdrożone szablony odpowiedzi na utrapienia

moi rodzice zawsze mówili: kiedy już nie będziesz mogła wytrzymać, puść to więc to puszczam

ognie za wargi, ognie płyną, bo nikt nie potrafi ich zatrzymać odchodzę, żeby uciec przed siebie, popatrz na to pofalowane miasto

życie jak przez sampler granularny albo real-time hydra effect na ile potrafię przeczuć to, co cię czeka?

wszystko przelicz na skalę woli walki co się tak patrzysz, jakby cię ze skóry obdzierali? izolacja, opuchlizna i karuzele, nieczas, nieuczucie, nie przyjmuję, nie stój

płaskowyż, gdzie lek na stałe przestałe działać

wyłączasz logikę i decyzyjność, lęki i strach

nic już tak nie boli, wynagródź się, wynagródź mnie

serotonina i zdrowy mózg, nirwana

come as you are, as you were, as I want you to be

to nie, ale warrior queen, zoë mc pherson i daniela kordíka sobie puściliśmy

w drugich falach nie możemy się nadziwić fizyczności ciał

już i kurier do mnie mrugnął, koronka czy satyna?

nic nie wytworzyłam, nie wymyśliłam, nie osiągnęłam, nic po mnie nie zostanie

tylko zapuszczałam się wyżej i wyżej, mało jadłam, mało piłam, bez wyrzutów

on chciał świętować Odyna, środa nie wyszła

ten wiersz nie jest zbyt rytmiczny, jak myślisz? 10 orgazmów jako próba zapomnienia, wyczerpanie, kurz i cicho bez awarii, ruchów i procesów, słuchaj tylko oddechu, niec nie płynie, ani w głowie, ani w znakach, teraz kilogramowe odważniki wylądowały na każdym twoim palcu, tylko to, co wchodzi w uszy, zostaje na powierzchni, zamknęły się wszystkie zegary, automaty przykuły się do rur, w gołębiach i dronach zauważono przyszłe wiadomości o podwyższonym stanie wody w zbiornikach, nigdzie się nie strzela, nikt nie umiera, o niczym cię nie informują, bo jesteś tylko ciałem bez oczu i sylab, górą przędziesz przeciwko temu, co normalnie powinno się robić, przeciwko pełnemu tygodniowi pracy, długim mailom i stereotypom, za równość, za UBI, przeciwko mizoginom, ksenofobom i wszystkim innym niepotrzebnym, jest to też protest na rzecz kobiecej rozkoszy w filmach porno

samoakceptacja bez warunków, umów i wykazów

choice is yours, take a rest, as, and, no, I ja 10, on 5, nieplanowane, przemnożone

możemy sobie przypomnieć rodzajowe rozproszenia i rysy

poprawimy statystyki na ulicach

poprzesuwamy karty do gry, karaoke i ping-pong z potu do miasta, z waginą do państwa, porannym lotem jeszcze stromiej jako odpowiedź na kolejne dni

co dziś zdążyłaś? siebie i jest mi lepiej (cześć, Taťjano Lehenová)

tylko napiszę wam pismo (czytaj list) na stronę wszystko jedno, więc co się tu tak wiążecie?

ty się nie martwisz kryzysem wieku średniego? no, czasami tak, potem idę poboksować i świat od razu różowieje

wszystko to pierdoły, kiedy świat robi się do dupy (w biegu)

miłość i wiedz znaczą, że każdy jest w kimś zakochany, tak myślę, ja, czteroletnia, bo tylko kiedyś za czymś tęsknisz, jesteś cała

bottom of page