ilu. Sylwia Bartoszewska
tekst: Eufemia Słucholeż
Baran 21.03 – 19.04
Retrogradacja Merkurego trochę popsuła Ci szyki. W tym miesiącu nikogo już nie wyrwiesz na Ważyka, ale powiedzmy sobie szczerze: liczy się jakość, nie ilość. Poza tym, twoje fejkowe konta na Tinderze i tak zostało już rozpracowane przez jakieś randomowe debiutantki. Skup się na zaliczaniu kolejnych eventów poetyckich i nawiązywaniu kontaktów w środowisku. Może ktoś Ci wreszcie wyda tę książkę i przestaniesz się żalić na bycie ofiarą oszczerstw, intryg i psychopatycznych zazdrośników.
Szczęśliwy kamień: kawałek gliny
Szczęśliwa książka: Pali się moja panienko
Byk 20.04 – 20.05
W tym miesiącu będziesz się zmagać z brakiem weny: nie kwitnie las, nie pachną kwiaty. Cała twoja czułość obróci się w stronę świeczek Yankee Candle i tomów Julii Fiedorczuk. Ale nic w przyrodzie (hehe) nie ginie: zamiast natchnienia spłynie na ciebie czternaście ataków paniki. Regularnie prowadź swój organizer: jeśli zapomnisz zrealizować recepty na Tranxene w terminie, to po tobie. W międzyczasie możesz też urodzić dziecko.
Szczęśliwy kamień: osad z dna czajnika
Szczęśliwa książka: Karl Heinz M.
Bliźnięta 21.05 – 20.06
W najbliższych dniach skup się na okiełznaniu swojego ego. Niby w twoim przypadku może być podwójne (hehe), ale ostatnio ludzie na twój widok kryją się gdzieś w podwórkach kamienic. Pewnym krokiem na tej drodze może być uświadomienie sobie, że wprowadziłeś już tyle poprawek w zgłoszonym projekcie, że efekt jest znacznie gorszy niż poprzednio. Przestań też wydzwaniać do wydawcy z kolejnymi atrakcyjnymi propozycjami. Widzieliśmy go w okolicach komisariatu na Montelupich.
Szczęśliwy kamień: pół dachówki
Szczęśliwa książka: Wirujący ogon antylopy
Rak 21.06 – 22.07
W tym miesiącu czeka cię dużo sprzątania w domu. To nie jest nic zaskakującego, gdyż głównie tym się zajmujesz w życiu. Poprowadzisz też sześć warsztatów z pisania poezji, siedem wykładów i czternaście terapii grupowych; to duże osiągnięcie, jak na osobę która bez Tramalu nie może wstać z łóżka. Przestań jeść tyle pizzy z czekoladą, bo twój żołądek nie jest w stanie tego trawić z lekami. Możliwe, że na Messengerze napisze do ciebie jakiś idiota i będzie trudno się go profesjonalnie pozbyć.
Szczęśliwy kamień: skamieniały płód
Szczęśliwa książka: Napływ
Lew 23.07 – 22.08
Powiedzmy sobie szczerze: ludzie zaczynają mieć dość tego, że kręcisz się w tym środowisku, a nikt nie wie co właściwie w nim robisz. Najbliższa pełnia to okres, w którym wreszcie zajmiesz się swoją twórczością, zamiast komentowaniem cudzej. Inna sprawa, że pełnia to częsta przyczyna bezsenności, więc będziesz mieć dużo czasu. Twoja przyszła książka może odnieść pewien sukces w kręgach metafizyczno-klinicznych. Wielu terapeutów doceni ten projekt jako standaryzowane narzędzie pomocnicze w procedurze hipnozy lekarskiej.
Szczęśliwy kamień: szlifierski
Szczęśliwa książka: Miłość w trybie awaryjnym
Panna 23.08 – 22.09
To będzie ważny miesiąc: po raz sto czterdziesty czwarty dasz na stories relację z kupowania premier w niszowej księgarni. Dzięki licznym wyświetleniom, uda ci się wyżebrać od sponsorów hajs na koncert jakichś szatanuchów w śmierdzącej knajpie w piwnicy. Resztę czasu spędzisz nad rękodziełem – otrzymasz wyjątkowo dużo zleceń na obrusy do czarnych mszy. Oczywiście, nadal będziesz biec w słusznej sprawie. Twój współczynnik selfie na kilometr to obecnie 4,33, ale możesz starać się pobić rekord.
Szczęśliwy kamień: żużel
Szczęśliwa książka: Poetki na czasy zarazy
Waga 23.09 – 22.10
Cokolwiek przydarzy ci się w tym miesiącu – nikt się o tym nie dowie, bo jak zwykle nikomu nie powiesz. Masz w końcu wyWAŻONĄ osobowość (hehe). Samotne wieczory spędzisz nad produkcją kontentu do 5367 rozpisanych projektów i wymyślaniu wiarygodnego powodu do antydatowania książki, który przedstawisz wydawcy. Wkrótce zadzwoni do ciebie Artur Burszta. Nie, nie w sprawie wydania tomu, potrzebuje kogoś kompetentnego do pracy przy planie wydawniczym.
Szczęśliwy kamień: żółciowy
Szczęśliwa książka: Kodeks pomylonych
Skorpion 23.10 – 21.11
W tym miesiącu wkurwisz się 1464,562 razy z czego 1461,139 razy na neoliberalizm. Dla rozluźnienia poczytasz antologie poezji azjatyckiej, powieści prawnicze i sajens fikszyn o komunizmie. Ktoś znowu zwali na ciebie trzy czwarte swoich obowiązków w pracy i nie będzie czasu na działalność w literaturze. Nie będzie też żadnego ciekawego meczu w żadnej dyscyplinie, żadnej satysfakcjonującej premiery i ogólnie, niczego nie będzie.
Szczęśliwy kolor: czerwony (hehe).
Szczęśliwy kamień: kostka brukowa
Szczęśliwa książka: Szczodra
Strzelec 22.11 – 21.12
Zdecyduj się w końcu co robisz: piszesz wiersze, recenzje, redagujesz książki, robisz grafikę czy co, bo ileż można. Pod koniec roku ludzie, którym obiecałeś produkty powyższych przedsięwzięć, zaczną je egzekwować (w twoim mniemaniu – prześladować cię). Wymówisz się pilnymi sprawami w wydawnictwie i w Katedrze Krytyki Literackiej. Dostaniesz grant, ale stracisz przyjaciół. Nie będzie cię to obchodzić, dopóki nie zorientujesz się jak trudno wydać teraz książkę bez znajomości.
Szczęśliwy kamień: kalafonia
Szczęśliwa książka: Ale o co ci chodzi?
Koziorożec 22.12 – 19.01
W tym miesiącu przeżyjesz kryzys pracy nauczycielskiej. Okazuje się, że nauczyć kogoś pisać nie jest tak łatwo, jeśli ten ktoś nie umie jeszcze dobrze czytać i generalnie, to nauka go nie najbardziej kręci. Może skończyć się depresją, ale równie dobrze porzuceniem pisania w cholerę (i spokój). Ogólnie, to fajnie, że masz księgarnię, ale pościeraj czasem kurze na półkach, bo już trzech alergików musiało wybrać się na ostry dyżur. Aha: w tym miesiącu surrealizm zwycięży.
Szczęśliwy kamień: okruchy kredy
Szczęśliwa książka: lalka bellmera
Wodnik 20.01 – 18.02
Twoim żywiołem jest woda, nic więc dziwnego, że kolejny raz będziesz planować skok do Wisły. Niepotrzebnie – w tym środowisku i tak wszyscy przekładają dedlajny, a do tego, że nic nie umiesz zorganizować, też się wszyscy przyzwyczaili. W międzyczasie, mimo pory roku, udasz się na grzybobranie – po raz kolejny ktoś będzie tak naiwny, że powierzy ci obsługę gastro i anegdotkową konferansjerkę na swoim weselu. Tym razem zwymiotuje sześć osób. Miejmy nadzieję, że przez grzyby.
Szczęśliwy kamień: młyński
Szczęśliwa książka: Podwójne wahadło
Ryby 19.02 – 20.03
Miesiąc mroczny i ponury, jak wszystkie inne. Na szczęście, cmentarze są ciągle otwarte i zawsze możesz poprawić sobie humor, grzęznąc butami w dobrze mineralizowanym błocie. Podczas jednego ze spacerów znajdziesz czaszkę i weźmiesz ją do domu, wmawiając sobie, że to czaszka małpy, których wiele żyje na wolności w tej okolicy. Dzięki tej czaszce spłynie na ciebie metafizyczny spokój i zostaniesz Williamem Szekspirem. Nobla odbierzesz w czarnym całunie wypożyczonym z lokalnego Domu Pogrzebowego oraz w makijażu sporządzonym przy pomocy kredy krawieckiej.
Szczęśliwy kamień: lastryko
Szczęśliwa książka: Moje oczy to ptaki