kamm, MidJpurney, _pack_of_fish_being_epic_myth_ancient_greek_fresque
Opowieść o tym jak wyruszyliśmy szukać szczęścia i na wszystkich rozstajach dróg musieliśmy się kłócić
typ mi mówi że kupił czystą kokainę
ale ja się pytam to czemu jest żółta w takim razie
czemu jest żółta
biorę trochę na czubek palca
sprawdzam ale nie wierzy mi. brak mu wiary niedowiarkowi
nie ufa mi. idziemy po test narkotykowy
Wspominamy sobie pierwsze wakacje w bibliotece i picie wina nad Wisłą tak żeby przypadkiem nie pożreć utopionej w nim osy
obok stojaków na rowery stał śmietnik
żyły nam swoje pokazuje, a my fioletową konstrukcję przy wejściu upstrzyliśmy petami
jak wola ale przyzwyczajenie jednak szybsze
szyby sufitu podlewane deszczem
coś jak
szczanie na szklany stolik a ty leżysz pod nim i patrzysz
i jeszcze ci czytać każą
ale sam sobie karzesz się trochę jest lato lepsze to niż praca
Badanie ilościowe petów pod buwem. Analiza porównawcza sesji letniej i zimowej
sorry byku ale mi się podoba słowo spioła