ilu. Aleksandra Kucewicz
Za dużo instrumentów o przynajmniej jeden instrument
Zapytano mnie czy lubię słuchać klawesynu.
Odpowiedziałam, że wydaje mi się, że nie mam wyjścia.
Nie jestem pewna czy to jest źle udzielona odpowiedź.
Czy niewłaściwie zadane pytanie.
To zapewne zależy kto pyta i kto odpowiada.
Oraz od dnia.
I nigdy nie zaakceptuję tego, że afirmować to tylko uznawać istnienie czegoś i zgadzać się na coś.
Tak znaczy nie.
Czego nie rozumiecie?
O nie
tak nie będziemy rozmawiać
dziś więcej w tobie kości niż krwi
nie dogadamy się bo ja
prosiłam o 100
liczyłam na 300
potrzebowałam 500
dostałam 1000
to właśnie jest do tego miejsce
dwie osoby w tej grze to wielcy udawacze
i nie ma żadnego znaczenia czy jesteś za czy przeciw
jak dobrze, że wymyślono rozmowy o psach i jedzeniu
o psach
Moja ulubiona wielka narracja o człowieku i jego naturze to para ruchająca się na plaży w Mielnie, w biały dzień. I koleś okładający ich klapkiem. Zdjął go ze swojej stopy. I zrobił to szybko. To ważne.
dobrze trafił, a dźwięk brzmiał jak śmiech
albo jakby ktoś na jakiejś ważnej gali mówił: Gratulujemy
jak dobrze, że wymyślono rozmowy o solidnie wykonanej pracy
bo to nie jest takie łatwe znaleźć odpowiedniego psa i plażę