27 maja 1971: Nie
krew plami Union Street w Missisipi
a więc teraz czeka nas
kolejne śledztwo
czy
zabójstwo biegnącej młodej dziewczyny
przez pijanych białych chłopaków
było
przestępstwem federalnym
„w jakimś stopniu”
nie znamy szczegółów dotyczących jej przedwczesnej śmierci
ceremonia
ukończenia szkoły średniej
sukces
żółta sukienka
prosto
spod igły zwinięte
czyściutkie
świadectwo
cel celujący
pal celujący
ognia celujący
z wanny whisky nienawiść z
krwawej .22 puszczona
w pogoń za jej życiem
Joetha Collier
zabita
ledwie osiemnaście lat
córka
państwa Kochających
rodzina
Czarna miłość strzaskana
przez obcą świńską nienawiść
poniesioną przez pocisk
Joetha Collier była
młoda i
była Czarna i była
była
była
i
krew plami Union Street w Missisipi
Problemy przekładu – problemy języka
Dla Myriam Díaz-Diocaretz
1
Wracam do mojego atlasu z Rand McNally.
Europa pojawia się zaraz po mapie świata.
Całe Włochy można obejrzeć na stronie 9.
Połowę Chile na stronie 29.
Sięgam po linijkę.
W skali globu Włochy
to niecałe pół cala.
Chile ma ponad cal i jeszcze ćwierć
cala.
W przybliżeniu
Chile jest długie jak Chiny
szerokie:
Znowu atlas:
Kawałek Chin na stronie 17.
Cała Francja na stronie 5: W Nowym Jorku pytamy:
Kogo znają Francja i Włochy
w Rand McNally?
2
Widzę w Chile cztery szczyty wyższe
niż jakikolwiek szczyt Ameryki Północnej.
Widzę najwyższy Ojos del Sadalo.
Widzę Chile wyraźnie jak kryształową nić.
Widzę pustynię Atacama w Chile suchszą niż sucha
jest reszta świata.
Widzę jak Chile rozpuszcza się w wodzie.
Nie widzę co trzyma niebieski ląd Chile
z dala od niebieskiej wody.
Nie widzę dłoni Pabla Nerudy na niebieskim lądzie.
3
Kiedy samolot leci płasko w stronę drzew
poniżej Brazylii
poniżej Boliwii
poniżej pięć tysięcy mil poniżej
moich okien na Brooklynie
a obok przestawione na Pacyfik wody
napływające od Atlantyku przy przylądku Horn
La Isla Negra która nie jest wyspą La
Isla Negra
która nie jest czarna
jest kamieniem i kamieniem Chile
karmi chmury skalą barw
i przybiera rzeźbę terenu rzeźbę
wszystkiego co niewymawialne
4
Jak w twoim kraju
mówi się na miedź
mojego kraju?
5
Krew wzbiera pod Andami i nad
Andami krew
rozlewa się skała
zepsuta nieprzyzwoitością
tej ogromnej przestrzeni
która pozostawia tak maleńki ślad krwi
wzbierającej pod podrażnioną skórą twarz
wyznania poczynionego z dala
od domu:
Przyznaję się nie wytrzymałam przesłuchania.
Przyznaję że dzień później nie byłam już pewna własnej tożsamości.
Przyznaję że byłam głodna.
Przyznaję widziałam karabiny.
Przyznaję że się bałam.
Przyznaję się nie umarłam.
6
Co wy Amerykanie nazywacie bojkotem
junty?
Kogo to wykarmi?
7
Nie tylko przekaz ale też dźwięk.
8
Wczesny ranek i pamiętam
corriendo a la madrugada z innego
wiersza po angielsku
pamiętam z trudności rozmowy
wymianę zdań
na przekór winu kolacji i tańcom
które miały cię powitać
nie zrozumiałaś banalnego wyrazu
mojego serca:
prawda kryje się w życiu
la verdad de la vida
Wczesny ranek:
mówisz la mañanita?
Ale zgubiłyśmy
wyobrażenie nieba prostującego się ku światłu:
Wczesny ranek i myślę że nie zgubiłyśmy:
złamaną różę
zostawiłyśmy w szklance z wodą na stole
w restauracji gdzie sterczy
jeszcze urokliwsza
por la mañanita
Ósmy wiersz rzymski
Zamówił piwo
Zamówiła piwo
Zapytałam o morelowy
jogurt
„Znasz tę grę?
To nic osobistego. Na przykład
June jest cała ptasia
ale ty”, powiedział
do mojej rywalki, „ty
jesteś pół klaczą pół
motylem”.
„Czemu
mówisz że jestem ptakiem?”
„Wiecznie z głową w chmurach
myślami
wysoko nad ziemią”.
Zwykle liczyłam
włoski na jego nadgarstku
dziś jednak
skoro ujeżdża
swoją klacz
Ośmielam się płoszę
włoski na jego przedramieniu
i słucham gęstych
trzasków
jego
niezłomnej męskości.
Następstwa
Poranne słońce rozgrzewa liście
młodych buków i niemal rozpala je jak świetliki
Chciałabym móc kopać w ziemi żeby sadzić jabłonie
grusze lub brzoskwinie ponad kobiercem leniwych mniszków
Jestem zmęczona całym tym wykopywaniem ludzkich ciał
których nikt nie kochał na tyle by ocalić od śmierci